FIA ufoman
14 stycznia 2012 wzi??em udzia? w imprezie GF POINT organizowanej przez firm? Gunfire. Ogólnie jest to bieg nawigacyjny wraz z testami sprawno?ciowymi w punktach kontrolnych. Mimo sportowej przesz?o?ci uwa?am to za najwi?ksze wyzwanie fizyczne z jakim mia?em do czynienia. Zach?cam do przeczytania krótkiej relacji z mojej perspektywy.
|
 |
Oko?o 0750hrs doje?d?am do Sobótki k. Wroc?awia. Mimo, ?e mi?dzy tymi miejscowo?ciami jest zaledwie 30 kilometrów, na miejscu okazuje si?, ?e jest mnóstwo ?niegu i lodu. Co? czego we Wroc?awiu nie by?o od dawna. Po zaparkowaniu samochodu spotykam starego znajomego - Grey'a - który równie? startowa? w kategorii PRO. Impreza by?a podzielona na 2 stopnie trudno?ci. W kategorii BASIC obowi?zkiem by? komplet mundurowy, a wyzwaniem dystans oko?o 15 kilometrów. W PRO prócz samego munduru trzeba by?o mie? buty wojskowe/trekkingowe, kamizelk? taktyczn? o wadze co najmniej 2kg, replik? o wadze 2.5kg, okulary ochronne i na deser 10 kilogramowy plecak. Dystans do pokonania minimum 20km oraz wi?ksza ilo?? testów sprawno?ciowych.
W moim wypadku spe?ni?em wymogi regulaminu w sposób nast?puj?cy:
- plecak ~13kg
- szelki ~ 3.5kg(+manierka z wod?)
- replika ~3.4kg

Na 20 minut przed startem rozdano nam mapy, wszyscy ten czas wykorzystali na wst?pne zaplanowanie trasy. Odliczanie i o 0900hrs ruszamy. Z pocz?tku truchtem, aby oderwa? si? od pozosta?ych i nie traci? czasu na punktach stoj?c w kolejce. Wpierw zaliczam 5 punktów w Sobótce w kolejno?ci: E A C D B by ju? marszem rozpocz?? wspinaczk? do "1", która by?a obowi?zkowa na samym starcie.

Nast?pnym punktem kontrolnym w programie by?o "9". Znajdowa? si? on w bezpo?redniej styczno?ci ze starym kamienio?omem, którego widok robi? niesamowite wra?enie, szczególnie gdy sta?o si? tu? przy kraw?dzi uskoku. Przeprawa linowa odbywa?a si? w miejscu nieporównywalnie p?ytszym. Nale?a?o przej?? na linie po?ow? dystansu, gdzie by?a zawieszona mapka z zaznaczon? - wcze?niej nieznan? - pozycj? punktu nr 10. Okazuje si?, ?e jest to przygotowany "killing house", gdzie zadanie by?o proste: masz 2 minuty, zabij terrorystów, uratuj zak?adników. Czytam regulamin i sprawdzam replik? w wyznaczonym do tego miejscu. Okazuje si?, ?e wszystkie 9 magazynków nie podaje kulek. Najwidoczniej spr??ynki przymarz?y i zaprotestowa?y przed rozci?ganiem si?. Kombinuj?, stukam, efekty mizerne. Nadchodzi moja kolej i przyst?puj? do zadania maj?c ?wiadomo??, ?e wiele z tego dobrego nie przyjdzie. Organizator krzyczy "Start!", wbiegam i strzelam w wi?kszo?ci "?lepakami". Ko?cz? zadanie i okazuje si?, ?e strzela?em do z?ych tarcz. W ogólnie nie zauwa?y?em ich prezentacji w pomieszczeniu z regulaminem i instynktownie widz?c czerwon? farb? wzi??em je za przeciwnika. Kara minutowa by?a bardzo bolesna, nie za?amuj?c si? rozpocz??em samotn? wspinaczk? na szczyt ?l??y.

Docieram do 6'tki, gdzie zosta?em przywitany s?owami: "Kó?eczko biegiem", "no nie?le si? zaczyna" - pomy?la?em. "Teraz 20 pompek - g?o?no licz", ko?cz? troch? zmachany, jednak to nie by? koniec. Dostaj? jeszcze 2 kó?ka i 20 przysiadów, t? prac? zas?u?y?em sobie na podbicie karty startowej i dalsze uczestnictwo w imprezie. Przysz?a pora na najtrudniejszy etap, strome podej?cie na szczyt. Mi??nie dostaj? nie?le w ko??, ale docieram do 7'ki w której zorganizowany zosta? prosty test z wiedzy o wojskowo?ci oraz ASG. Raz dwa wype?ni?em kart? i przyst?pi?em do kontynuacji wspinaczki. Spotykam Maniak'a i wspólnie zmierzamy do 8'ki. Po sporym wysi?ku docieramy. Na szczycie oczekiwa?y nas 3 osoby, które przeprowadza?y testy z pierwszej pomocy. Tutaj musz? podkre?li?, ?e organizatorom nale?y si? ogromny plus, gdy? ta tematyka jest bardzo nam bliska w FIA. Najpierw sprawdzian teoretyczny, 10 pyta? z odpowiedzi? TAK/NIE. Potem test praktyczny na zmarzni?tym pozorancie. Wszystko przebiega sprawnie i po minucie instruktor dzi?kuje, podbija kart? i zaczynam "zbieganie". Punkt nr 5, a w nim rozk?adanie i sk?adanie AK na czas. Si?gam po bro?, odwracam si?, wyjmuj? magazynek, poci?gam kilka razy za zamek i zaczynam "rozbiórk?". Postawi?em na dok?adno??, co kosztowa?o mnie 10 karnych minut. Zosta?o niewiele czasu, a tutaj jeszcze trzy punkty kontrolne do zaliczenia. Jak najszybciej do 4'ki, nast?pnie 2'ka w której zorganizowana zosta?a strzelnica. Magazynki w dalszym ci?gu uparte, inkasuj? kolejn? spor? dawk? karnych minut i zmierzam do ostatniego punktu o numeracji 3.

Na miejscu zaproszono mnie do zabawy w sapera. Obci??ony, zm?czony musia?em skaka? po deskach i oponach w celu unikni?cia nadepni?cia na min?. Udaje si?, podbijam kart? i spogl?dam na zegarek. 14:22, oznacza to, ?e mam tylko 38 minut do powrotu aby by? klasyfikowanym. Szybki check mapy: ~3.9km przede mn?. Liczby nie s? szalone, ale po tylu kilometrach wspinaczki z takim obci??eniem ci??ko o pozytywne nastawienie. Pocz?tkowo sceptycznie, ale w po?owie dystansu wiedzia?em, ?e dam rad?. Marszobiegiem docieram do mety o 14:57, gdzie przywita?y mnie oklaski i zas?u?ony odpoczynek. Pi?kne dziewczyny cz?stuj? mnie grochówk? i gor?c? herbat?, wi?cej mi na tamt? chwil? nie by?o trzeba.
Podsumowuj?c, na 55 startuj?cych w kategorii PRO, zosta?em sklasyfikowany - po uwzgl?dnieniu kar - na 15'tym miejscu. Zwa?ywszy, ?e 2 tygodnie odpoczywa?em z powodu kolana jestem zadowolony z wyniku. W regulaminowym czasie - z podbitymi wszystkimi punktami - dotar?o tylko 17 osób. B?d?c ju? w domu sprawdzam przebyty dystans, wyniós? oko?o 22.4km.
FIA ufoman
Zdj?cia dzi?ki uprzejmo?ci Weroniki Gurdek http://www.ikah.net/
Mapa pogl?dowa trasy:

?ród?o: http://fia.com.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=247&Itemid=1
Mamy jeszcze dla Was kilka dodatkowych fotek z GF Point 2012
.jpg)
.jpg)
.jpg)

.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)

Wi?cej zdj?? znajdziecie na facebook'owym profilu sklepu GunFire |